Sommarøy – letnia wyspa w Arktyce

Sommarøy – letnia wyspa w Arktyce

Białe, piaszczyste plaże. Turkusowa, krystalicznie czysta woda. Tropikalny krajobraz. A do tego silne, arktyczne wiatry, mrozy i nawałnice śnieżne. Sommaroy to miejsce niezwykłe, nieodkryte nigdzie indziej. To miejsce, które zostało stworzone na przekór wszystkim stereotypom.

SOMMARØY

W tłumaczeniu z norweskiego oznacza „letnią wyspę” (Sommar – lato, oy-wyspa). Zlokalizowana jest ok. 60 km na zachód od Tromso i już sama trasa z miasta na wybrzeże zapiera dech w piersiach. Wieńczy ją bardzo charakterystyczny, jednopasmowy most – Sommarøybrua – ikona tego rejonu. Rzeczywiście latem, ta malutka, licząca niewiele ponad 300 mieszkańców wysepka staje się mekką wszystkich stęsknionych za słońcem mieszkańców okolic Tromso. Sommarøy to plaże, spacery i krótkie trekkingowe trasy. To kajaki, paddleboardy i surferzy… w piankach dla nurków.

Jednak jej nazwa nie powstała w związku z wypoczynkiem czy rekreacją. Przydomek „letnia” wyspa otrzymała dużo, dużo wcześniej. W XVIII wieku większość tamtejszej ludności zamieszkiwała sąsiednią wyspę Hillesoy. Całość populacji stanowili rybacy, a wówczas, gdy wiosłowanie i żegluga były standardem, strategią przeżycia było mieszkanie jak najbliżej otwartego morza, co po dziś dzień gwarantuje właśnie Hillesoya. Wystarczy spojrzeć na mapę okolic Tromso i bez trudu odnajdzie się osamotniony „cypel” w pobliżu Kvaloyi. Sommarøy pusta i jednocześnie naturalnie odgrodzona, stała się idealnym miejscem na wypas krów latem. Rolnicy z Hillesoy wczesnym latem wyprowadzali swoją trzodę na Sommarøy, która obfitowała w zielone pastwiska i trzymali tam swój inwentarz aż do jesieni. Wyspa stała się przydatna wyłącznie przez jedną, krótką porę roku i z tego też powodu otrzymała taki przydomek. Zapewne XVIII-wieczni rolnicy nie spodziewali się, że kilkaset lat później Sommarøy będzie kojarzona z letnim wypoczynkiem i z pięknymi plażami.

krótka historia ottara z lanvik

Wiking, który jak mówił o sobie, mieszkał najdalej na Północ ze wszystkich Norwegów. Około 890 roku n.e. Ottar dopłynął do Anglii, gdzie na dworze króla Alfreda z Wessex opowiedział o swoim życiu, które później zostało spisane w kronikach „Siedem ksiąg historii przeciwko poganom”. Ottar miał posiadać około 600 reniferów, trudnił się również wielorybnictwem, a z jego opowieści wynika, że dotarł aż do Morza Białego w poszukiwaniu wielorybów. Handlował skórami zwierząt i kośćmi wielorybów bezpośrednio z Anglikami. Mówił, że pochodzi z Halogaland, najdalej wysuniętej na północ prowincji w Norwegii. Halogalandia to najdalej na północ znana kraina w średniowiecznej Europie.  Do dziś trwają spory, gdzie dokładnie mieszkał wiking Ottar. Jedni historycy domniemają, iż mieszkał właśnie na Hillesoyi obok Sommaroy. Inne źródła podają, że mieszkał w Lenvik nieopodal Finnsnes. Zresztą w Finnsnes stoi jego pomnik. W spisanych relacjach Ottara po raz pierwszy pojawia się nazwa Norwegia (Norðweg). Słowo „nordvegen” oznaczało po prostu drogę na północ. Ottar opisał swój kraj jako długi i wąski, a wszystko co można zaorać i uprawiać znajduje się tylko nad morzem. 

Widok z Gjellvika na Sommaroy

SZCZĘŚLIWI CZASU NIE LICZĄ

Z roku na rok wyspa przyciąga również co raz więcej turystów. Jak grzyby po deszczu powstają tu domy do wynajęcia, popularne domki sezonowe, tzw. hytte oraz infrastruktura kempingowa. Największy boom turystyczny zanotowano w 2019 roku, kiedy to świat obiegła wiadomość, że Sommarøy stanie się pierwszą na świecie strefą bezczasową (Time Free Zone). Inicjatorzy przedsięwzięcia postulowali, że w czasie trwającego 69 dni dnia polarnego ciężko dostosować się do standardowego trybu życia. Pozbywając się idei czasu pozwoliliby sobie samym żyć naturalnym rytmem. W tej sprawie wystosowano nawet oficjalne pismo, zarówno do parlamentu, jak i do zarządców regionu Troms og Finmark, w którym Sommaroy się znajduje. 

Ta wiadomość obiegła świat w trybie ekspresowym i była powielana przez wiele poważanych mediów.

Wiadomość wypuszczona na początku czerwca 2019 w kilka tygodni okazała się fake newsem. Za tym promocyjnym spiskiem stała państwowa firma – Innovasjon Norge – która, jak można się domyślić, jest odpowiedzialna za promowanie Krainy Fiordów za granicą. Strategia ta okazała się strzałem w dziesiątkę. Innovasjon Norge na rozprzestrzenienie plotki zainwestowało ok. 50 000 euro ( 500 000 NOK), zaś wartość reklamy wyniosła aż 10 milionów euro (100 mln NOK) Zagranie było o tyle kontrowersyjne, że o całym zamieszaniu mieszkańcy Sommarøy dowiedzieli się jako jedni z ostatnich. Co więcej, ich zainteresowanie obsługą turystów było równie niewielkie jak chęć wyzbycia się czasu. Ilość osób odwiedzających Sommarøy wzrosła drastycznie, zmęczeni sezonem letnim i pełni obaw co do turystycznego ruchu zimą (Sommarøy to też popularny punkt obserwacji zorzy) mieszkańcy wyspy w końcu zaczęli okazywać swoją niechęć do gości. Na wyspie pojawiły się, niezwykłe w norweskiej codzienności, płoty oraz tabliczki oznaczające własność prywatną czy zakazy wstępu na daną działkę.

sommaroy

POLOWANIE NA ZORZĘ POLARNĄ

Sommarøy to nie tylko świetne miejsce na letnie aktywności. Wyspa cieszy się popularnością również później, razem z nastaniem sezonu na zorzę polarną. Instagram pełny jest zdjęć kultowego mostu na tle tańczącej Aurory Borealis. Na samej Sommarøy ze względu na duże zanieczyszczenie światłem, trudno dostrzec zorzę. Dużo lepiej zatrzymać się trochę wcześniej, przed mostem na plaży Gjellvika. Przy drodze znajdują się 2,3 zatoczki, na których można bezpiecznie zaparkować oraz jeden większy parking przy samym wjeździe na most Należy jednak pamiętać, że miejsca na obserwację zorzy wokół Sommarøy jest stosunkowo mało, dlatego widok tłumów wpatrzonych w niebo, szczególnie w wysokim sezonie, jest czymś, niestety, normalnym.

 

sommaroy sommaroybrua

plaże

Wyspa słynie z przepięknych plaż, gdzie przez chwile można się poczuć jak na Malediwach (zapominając oczywiście o temperaturze otoczenia). Opisujemy dla Was te najpiękniejsze, które zdecydowanie warto zobaczyć.

SANDVIKA

To klejnot ukryty zaraz w sąsiedztwie Sommaroy. Najszersza i najdłuższa z plaż, popularne miejsce dla amatorów kempingów. Widok białego piasku i turkusowej wody zwala z nóg. To również świetne miejsce na obserwację zorzy, ale, uwaga!, nie radzimy zjeżdżać na parking Sandviki zimą. Nie posiadając samochodu z napędem na cztery koła, najprawdopodobniej utkniecie w głębokim śniegu i zmarzniętym błocie. Latem natomiast, szczególnie w weekendy, plaża okupowana jest przez mieszkańców Tromso, którzy rozstawiają tutaj swoje namioty.

gjellvika

To właśnie stąd zrobiono wszystkie ikoniczne fotografie mostu na Sommaroy. Przy drodze znajduje się zatoczka, na której można zaparkować. Zimą zazwyczaj znika pod centymetrami śniegu, warto więc zostawić samochód na większym parkingu i po prostu się tu przespacerować.

Steinsvika i Kvitnesvika

Pierwsza z plaż Sommaroy usytuowana jest przy samej drodze. Już z samochodu widać to malutkie, ale przeurocze wybrzeże. Samochód można zostawić na znajdującym się zaraz nieopodal parkingu i zejść do wody lub przejść trochę dalej w stronę Kvitnesviki. To własnie to miejsce tak bardzo przypomina egzotyczne Malediwy czy Seszele, a to zasługa długiego drewnianego molo. Są tu również ławki i stoły kempingowe, więc łatwo urządzić w tym malowniczym miejscu piknik.

sommaroy
widok z Steinsvika

Anonimowa plaża wzdłuż Hillesoyvegen

Wzdłuż głównej (i jedynej) drogi na Sommaroy, mniej więcej w połowie jej długości, rozciąga się kolejna z plaż. Ukryta przez mikroskopijny klif zachwyca swoją czystością i przeraża niską temperaturą wody. To stąd rozciąga się widok na wyspę Haja, niezwykle charakterystyczny punkt na mapie północnego wybrzeża. To właśnie kształt tej wyspy był inspiracją dla projektanta najsłynniejszej budowli Tromso – Katedry Arktycznej. Podobieństwo jest widoczne na pierwszy rzut oka. Ponadto pośród piasku na tej plaży można bez trudu wyłowić tysiące szczątków koralowca.

SKIPHOLMENVIKA

Plaża, na której raz po raz można znaleźć… koralowca. To nie przypadek, rafy koralowej wzdłuż wybrzeża norweskiego jest całkiem sporo i to nie takiej zwyczajnej, a naprawdę rafy-twardzielki. Rostrevet znajduje się głęboko w morzu, żyje w bardzo niskiej temperaturze (zwykle kojarzymy rafę koralową z ciepłą Australią lub Egiptem). Występuje na terenie Lofotów i ciągnie wzdłuż wybrzeża Nordlandu. Jej martwe, śnieżnobiałe mniejsze i większe elementy od czasu do czasu woda wyrzuca właśnie tutaj.

sommaroy
widok na Sommaroy ze wzgórza Ornfloya
ebook

EBOOK "Tromso i okolice"

Więcej o okolicach Tromso wraz z mapkami przeczytasz również w naszym darmowym ebooku, W środku znajdziecie wiele praktycznych informacji o samym Tromso oraz o najbliższych okolicach. Przede wszystkim zdradzamy w nim również wszystkie miejsca, w których można obserwować zorzę polarną.

GASTRONOMIA I USŁUGI NA WYSPIE

Wyspa nie ma zbyt wiele do zaoferowania. Warto przyjechać tutaj z pełnym bakiem i własnym prowiantem, ale dla zdesperowanych gości na Sommaroy znajdą się też punkty gastronomiczne.

HAVFRUA KRO

Mały bar, idealny na gorącą herbatę lub kawę w mroźny dzień. Przy okazji można też coś zjeść

MATKROKEN

Mały market z podstawowymi produktami, aby uzupełnić zapasy na piknik.

PUBLICZNA TOALETA

w pobliżu Sommaroy Arctic Hotel znajduje się kontener z ogrzewaną toaletą i bieżącą wodą. Zachęca się do pozostawienia napiwku, gdyż to rzadka sytuacja, aby mieć dostęp do ogrzewanej toalety, szczególnie w zimowe wieczory w trakcie poszukiwania zorzy.

Odezwij się do nas, gdy już dotrzesz do tromso

Chętnie pomożemy Ci w organizacji Twoich wycieczek poza miasto czy też w znalezieniu rozsądnego noclegu. Jeśli chciałbyś zapolować razem z nami na zorzę to nie wahaj się napisać!

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak polować na zorzę?

Jedyne polowanie, w którym nie giną żadne zwierzęta, dlatego tak je lubimy i jeździmy jak najczęściej. Łowienie zorzy tak naprawdę...

Joshua Tree National Park

Co wspólnego ma Jezus z kalifornijską pustynią i dlaczego kaktusy mogą być niebezpieczne. Zobacz co może Cię spotkać w tym...

1 komentarz

Komentarze są zamknięte.