Top 10 darmowych atrakcji w Los Angeles

Top 10 darmowych atrakcji w Los Angeles

Los Angeles to największe miasto Kalifornii – najbogatszego stanu w USA. Gdyby Kalifornia była osobnym państwem to byłaby piątą największą gospodarką świata. Nic więc dziwnego, że ceny w tym mieście mogą zwalić z nóg. W ciągu jednego dnia możecie roztrwonić tu cały swój dwutygodniowy budżet albo.. przez kilka dni nie wydać ani centa. W tym poście skupimy się na tym, jak budżetowo zwiedzić Miasto Aniołów i stać się bogatszym w doświadczenia, niekoniecznie wydając na to dziesiątki dolarów.

1. HOLLYWOOD WALK OF FAME

Będąc w stolicy światowego kina nie wypada nie pojawić się w Hollywood. Trzeba od razu przyznać, że to kiczowate, nieco tandetne, zatłoczone miejsce może trochę rozczarować, szczególnie gdy w głowie macie eleganckie samochody i obrzydliwie drogie kreacje wielkich gwiazd. Jednak zdjęcie z gwiazdą Marylin Monroe, Sylwestra Stallone czy Franka Sinatry wypada mieć. Selfie z odbiciem rąk Johnny’ego Depp`a, Cher czy Kobe Bryant`a zrobicie przy Grauman`s Chinese Theatre. Fotka z plastikowym Oskarem? Tylko na schodach Kodak Theatre!

2. Meksykański market przy olvera street

Najstarsza ulica w najstarszej dzielnicy Los Angeles to już chyba wystarczająca rekomendacja. Znajduje się tu 27 oryginalnych, historycznych budynków okalających plac w meksykańskim stylu oraz tablica upamiętniająca pierwszych osadników – ojców założycieli El Pueblo de Nuestra Senora la Reina de Los Angeles (czyli po prostu… Los Angeles). Jedenaście meksykańskich rodzin przybyło tu prawie 250 lat temu, aby… móc zakładać winnice i produkować wino. Co roku przez Olvera St przetacza się parada z okazji Dia de Los Muertos (Święta Zmarłych), zaś na co dzień działa tu całe mnóstwo meksykańskich knajpek, kawiarni, sklepów z pamiątkami oraz południowoamerykańskim rękodziełem. My z Olvera Street przywieźliśmy sobie maski prawdziwych luchadorów.  

3. VENICE BEACH

Zawsze gdy lądujemy w Los Angeles Venice Beach jest pierwszym miejscem, w którym się zatrzymujemy. Szeroka i piaszczysta plaża, o klimacie prosto ze Słonecznego Patrolu, to mekka surferów, artystów i imprezowiczów. W pobliskiej The Sidewalk Cafe zamawiamy burgery albo meksykańskie quesadille i popijamy zimne, lokalne piwo (te rzeczy darmowe już nie są oczywiście). Potem wybieramy się na krótki spacer, gdzie na każdym kroku napotykamy dziesiątki murali, tych które doskonale już kojarzymy oraz takich, które dopiero zostały stworzone. Venice żyje dosłownie i w przenośni, m.in. dzięki tym muralom.

4. Union Station

Uważany za „ostatni z wielkich dworców kolejowych”, Union Station to największy kolejowy terminal pasażerski na całym Zachodzie. Architektura obiektu zdecydowanie wyróżnia się na tle reszty miasta. Wzniesiony w duchu hiszpańskiego kolonializmu i amerykańskiego art deco jest perłą architektury Dzikiego Zachodu. W środku uciekniesz od dręczącego skwaru, spotkasz pucybutów, i napijesz się Starbucks`owej kawy.

5. Taras widokowy w CIty HAll

Jest w Los Angeles takie miejsce, z którego można zobaczyć całą panoramę miasta, a o jego istnieniu mało kto wie. Na 27 piętrze miejskiego ratusza znajduje się taras z widokiem na całą dolinę, od gór San Fernando aż do pasma Santa Monica. Na górę wjeżdża się dwoma gustownymi windami w stylu art deco. Żeby wejść do środka trzeba przejść kontrolę bezpieczeństwa podobną do tej na lotnisku, w związku z tym upewnijcie się, że nie macie ze sobą żadnych ostrych przedmiotów. Na pamiątkę pozostanie otrzymana przy wejściu, przyklejona do piersi naklejka z napisem „visitor”.

6. Manhattan Beach

Jeśli nie jesteście fanami tłumów i hałasu, a marzy wam się odpoczynek na kalifornijskiej plaży, warto nadłożyć kilka kilometrów i zamiast rozkładać się na zatłoczonych Santa Monica albo Venice Beach, przyjechać właśnie tutaj. Manhattan Beach ma do zaoferowania dokładnie to samo co dwie pozostałe, czyli złoty piasek, surferów i charakterystyczne budki rodem z Baywatch, ale ma w sobie więcej autentyczności. Co więcej zlokalizowana jest w eleganckiej dzielnicy wyższej klasy średniej, w związku z tym odnajdziecie w pobliżu wiele galerii sztuki, gustownie urządzonych kawiarni oraz sklepów z niebanalnym produktami. Na końcu molo znajduje się piękny budynek akwarium i jeśli ktoś chciałby wydać kilka dolarów na wejście to można zajrzeć do środka. W innym wypadku można podpatrywać wędkarzy, łowiących z pomostu.

7. Thien Hau Temple w Chinatown

Świątynia Bogini Morza jest idealnym przykładem chińskiej ekspansji na Dzikim Zachodzie. Została wzniesiona na początku XX wieku jako włoski, katolicki kościół. Z czasem, gdy chińska dzielnica zaczęła się rozrastać, świątynia została odkupiona przez Chińczyków i całkowicie przemieniona. Thien Hau Temple jest jednym z najchętniej odwiedzanych przez azjatyckich turystów miejsc w Los Angeles, a będąc w środku można na chwile przenieść się do Azji. Będąc już w Chinatown warto zajrzeć do licznych chińskich restauracji. Knajpki prowadzone przez Chińczyków są gwarantem, że najemy się do syta i przy okazji nie zbankrutujemy. My zawsze polecamy niepozorną Wok Kok Restaurant oraz ich specjalność – kaczkę po pekińsku (zdecydowanie jest to obiad dla kilku osób).

8. Letnie koncerty na Persching Square

W czasie wakacji nie może zabraknąć Was na Persching Square, skwerze w samym centrum Miasta Aniołów. Na tym świeżo odrestaurowanym placu praktycznie codziennie organizowane są koncerty i inne eventy artystyczne. Wystarczy w Google wpisać Persching Square Event, a wyświetli się wam cały kalendarz imprez. Przy okazji możecie wstąpić do ekskluzywnego Millenium Hotel i sprawdzić jak żyja Amerykanie, którzy lubią wydawać spore sumy pieniędzy.

9. BRADBURY BUILDING

Jeden z najpiękniejszych budynków w Los Angeles. Proces jego tworzenia i budowa owiana była na pół tajemnicą, na pół skandalem. Sam pomysłodawca projektu podobno mocno zainspirowany był ideą niezwykłych budynków zatopionych w utopijnym mieście, którą znalazł w jednej z XIXw. powieści science-fiction. Wnętrze Bradbury było wielokrotnie wykorzystywane jako filmowa scenografia. Można odnaleźć je m.in. w Łowcy Androidów (1982), 500 dni miłości (2009) czy w nagrodzonym Oscarami Artyście (2011). Fani muzyki zapewne kojarzą budynek z teledysku Justina Timberlake’a Say Something.

10. OBSERWATORIUM GRIFFITh'A

Najpopularniejsze obserwatorium astronomiczne na świecie! Ta ikona Los Angeles wzniesiona na południowym zboczu Góry Hollywood przyciąga co roku 1,5 miliona turystów z całego świata i niezliczoną rzeszę młodych, rodzimych amatorów astronomii. Obiekty wystąpił w wielu słynnych hollywoodzkich produkcjach jak Buntownik bez powodu (1955), Terminator (1984), Aniołki Charliego: Zawrotna Szybkość (2003), Transformers (2007), czy oskarowy La La Land (2016). Zdecydowanie trzeba się tam pojawić, by zobaczyć panoramę miasta oraz znak „Hollywood”.

CZYTAJ WIĘCEJ

Joshua Tree National Park

Co wspólnego ma Jezus z kalifornijską pustynią i dlaczego kaktusy mogą być niebezpieczne. Zobacz co może Cię spotkać w tym...

Zion National Park

Informacje praktyczne - jak dojechać, które trasy wybrać, na co uważać w Zion. Jak dotrzeć do The Narrows i gdzie...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *