Arches National Park

Arches National Park

Park Narodowy Łuków Skalnych to kolejne niezwykłe miejsce na mapie stanu Utah. Monumentalne, unikalne formacje skalne na długo pozostają w pamięci. To ważne, by dobrze je zapamiętać: są równie kruche, co potężne. Park zmienia się każdego roku, z malutkich otworów tworzą się nowe łuki, a kilkusetletnie rzeźby kruszą się nieubłaganie, by w końcu runąć. Arches National Park to również wąwozy, skalne lasy, skamieniała pustynia. Natura zaskakuje tutaj feerią barw, tekstur i form. Każdy jeden twór to kompletnie inna, oddziałująca na wyobraźnię, historia.   

Park jest dostępny dla odwiedzających przez cały rok. Miejsce jest bardzo popularne i wysoki sezon trwa tu przez kilka miesięcy (od marca aż do października!). W tym czasie należy spodziewać się tłumów turystów. Dlatego swoją wizytę warto zacząć wczesnym rankiem (najlepiej przed 8.00) albo późnym popołudniem (nie prędzej niż po 15.00). W ten sposób unikniecie długich (nawet godzinnych) korków do bram wjazdowych oraz tłumów na szlakach. Wczesne zwiedzanie ma szczególny sens w lecie, można w ten sposób łatwo uniknąć 40-stopniowych upałów, z którymi mamy do czynienia w ciągu dnia. Zima to wyjątkowy okres w Arches National Park, gdyż zwykle bywa łagodna (temperatury wahają się w okolicach od -1ºC do nawet +10ºC), a samo miejsce jest spokojniejsze, wydaje się bardziej dzikie i opustoszałe, a śnieg zdecydowanie dodaje uroku. To, co dla nas było wisienką na torcie, to nocna sesja fotograficzna w Arches National Park. Widok milionów gwiazd i Drogi Mlecznej nad zarysami łuków był niesamowitym przeżyciem. Park otwarty jest całą dobę, więc dla miłośników astrofotografii (i nie tylko) jest to idealne miejsce. Dodatkowo w Visitor Center można nabyć mapy konstelacji, pomocne w obserwacji nieboskłonu.

CO WARTO ZOBACZYĆ W ARCHES NATIONAL PARK?

Arches NP oferuje wiele tras pieszych i punktów widokowych. Po parku można poruszać się własnym pojazdem, więc plan trasy zależy wyłącznie od Was. Na samym początku warto zatrzymać się w Visitor Center (jak zwykle w przypadku każdego parku narodowego). Oprócz sklepiku z pamiątkami i punktem informacyjnym ranger`ów jest tu bardzo ciekawa multimedialna wystawa, dotycząca samego park wraz z małym kinem, w którym co 30 minut wyświetlany jest film. Opowiada on historię i proces powstawania łuków, warto zatem poświęcić te pół godziny, aby zrozumieć co Was otacza i co znajdziecie w parku. 

Spośród wszystkich atrakcji istnieje jedna, która jest absolutnym „must see” – Delicate Arch. Trzeba się spieszyć, by go zobaczyć, gdyż ikona parku i najbardziej rozpoznawalny z łuków ulega ciągłej erozji i nie wiadomo jak długo jeszcze będzie cieszyć oczy turystów. Trasa zakwalifikowana jest przez rangerów jako wymagająca, ale tak naprawdę nie trzeba ani wybitnej kondycji ani przygotowania (jedynie nie zapomnijcie zabrać wody!). Pierwsza część szlaku prowadzi po skalnej ścianie, na której ludzie wyglądają jak malusieńkie mrówki. Następny etap to przejście po półkach skalnych, więc jeśli boicie się wysokości, ten krótki odcinek może być nie lada wyzwaniem. Po około godzinie treku docieracie do punktu, gdzie rozpościera się widok na Delicate Arch i kocioł erozyjny, nad którym znajduje się tenże łuk. Stamtąd od samego Delicate Arch dzieli Was zaledwie kilkanaście metrów oraz kolejka modeli, czekających na swoją szansę zrobienia zdjęcia pod sławną skałą. 

Delicate Arch

Arches National Park charakteryzuje się również niebanalnym nazewnictwem, a jednym z najciekawszych miejsc niewątpliwie jest Diabelski Ogród (ang. Devil’s Garden). Rzeczywiście, miejsce przywołuje skojarzenia związane z szatańskim obejściem i to nie tylko ze względu na temperatury latem. Znajduje się tu wiele łuków skalnych, wąskich przejść pomiędzy wysokimi ostańcami, półek skalnych, a wszystko to na, wydawać by się mogło, niekończącej się pustyni. Do wyboru są trzy warianty trasy:

Pierwsza z nich, najkrótsza i najłatwiejsza, ciągnie się utwardzoną ścieżką, gdzieniegdzie zmieniającą się w piaszczysty szlak, wprost do Landscape Arch – najdłuższego z łuków, zarówno w parku, jak i na świecie. Mierzący 93 metry twór geologiczny jest równie kruchy jak długi. Jeszcze w latach ’90 ubiegłego wieku istniała ścieżka, którą można było przejść pod samym łukiem. Wielu śmiałków spacerowało również po jego grzbiecie. Jednak po dwóch przypadkach oderwania się ogromnego bloku skały (jak podaje oficjalny informator parku, największy z nich mierzył 22 metry!), w trosce o bezpieczeństwo turystów, trasa została zlikwidowana. Spacer w obie strony zajmuje około godziny, a do przejścia jest ok. 3,2 km.

Landscape Arch

Druga opcja trasy zakłada przedłużenie treku spod Landscape Arch aż do łuku zwanego Double O Arch. Warto się na nią pokusić, jeśli nie straszne są Wam nieutwardzone szlaki, niewymagająca wspinaczka oraz wysoka temperatura. Nietuzinkowa formacja skalna Double O Arch rzadko jest fotografowana. Wynika to z faktu, iż nie jest aż tak łatwo się tam dostać i wielu odwiedzających po prostu rezygnuje z tego odcinka. Trasa biegnie pustynią wśród czerwonego piaskowca, a widok na bezkresną, amerykańską przestrzeń robi ogromne wrażenie. Przejście tam i z powrotem, tą samą ścieżką to niecałe 7 kilometrów. Jeśli zależy Wam na ujrzeniu podwójnego łuku, ale nie jesteście pewni co do swoich możliwości (lub najzwyczajniej brak Wam czasu) to w parku istnieje jeszcze jedna podobna formacja: Double Arch – w skupisku łuków zwanym The Windows Section – widziany jest już z parkingu, a dojście do niego jest banalnie łatwe i zajmuje raptem kilkanaście minut. Ciekawostką jest, że na tle Double Arch kręcono jedną ze scen filmu Indiana Jones i Ostatnia Krucjata. Nie szukajcie jednak jaskini, w której odgrywa się większość akcji! Jaskinia ta w rzeczywistości nigdy nie istniała, była jedynie częścią scenografii.

The Windows Section

Trzeci wariant trasy prowadzi przez Landscape Arch i Double O Arch, a następnie powrót ścieżką ciągnącą się wokoło Diabelskiego Ogrodu. Po drodze mija się jeszcze dwie inne ciekawe formacje skalne, Dark Angel – piaskowcowy ostaniec, z wyrytymi na nim indiańskimi petroglifami oraz Private Arch. Całość tej trasy wraz z powrotem przez Primitive Trail wynosi 10 km. Niektóre z punktów wymagają wspięcia się po skałach, lub przejścia przez małe baseny wodne, więc jest to rozwiązanie dla osób z przyzwoitą kondycją, odpornych na wysokie temperatury i lubiących wyzwania.

Określenie ogród dla tego miejsca nie jest przypadkowy i nie odnosi się wyłącznie do „kwitnących” tu ostańców. Rzeczywiście mieści się tu ogród, którego w pierwszym momencie nie jesteśmy w stanie zauważyć. Z tego względu często nazywa się go Ukrytym Ogrodem (ang. Hidden Garden). Cały obszar Devil’s Garden pokryty jest żywą skorupą pokrywającą glebę. chrupiącą, Przypomina ona spieczoną posypkę (ang. crust) i tworzy ją cała społeczność żywych organizmów – żyjące w symbiozie sinice, mech, glony, grzyby oraz porosty. Skorupa ta jest niezbędna dla pustynnego ekosystemu. Skupia ze sobą ziarna piasku, co zatrzymuje w glebie wilgoć i kumuluje składniki odżywcze dla pozostałych organizmów, głównie drobnych roślin. Taka koegzystencja mikroorganizmów potrzebuje minimum 5 lat, by wykształcić się na tyle, by zostać zauważona w postaci ciemnego pancerzyka na powierzchni ziemi. Dlatego tak ważne jest, aby nigdy nie zbaczać z wytyczonych szlaków, w innymi przypadku grozi to zniszczeniem milionów istnień i zaburzeniami ekosystemu.

Pasjonaci fotografii powinni zrobić szybkie rozeznanie, które miejsca o jakich porach dnia wyglądają najatrakcyjniej. Wschód słońca i księżyca warto spędzić przy Turret Arch lub Mesa Arch. Na zachód słońca warto wybrać sobie miejsce przy The Windows Section lub Delicate Arch. Najpiękniejsze zdjęcia gwiazd wychodzą zwykle w pobliżu Panorama Point, Balanced Rock Area lub Garden of Eden Viewpoint. Można również poprosić o radę rangera w Visitor Center. Rangerzy znają park jak własną kieszeń, więc może zdradzą jedno ze swoich sekretnych miejsc?

Co DODATKOWO ZOBACZYĆ WOKÓŁ ARCHES NATIONAL PARK?

Mimo, iż park oferuje ogrom tras, prędzej czy później każdy turysta zechce poszukać dodatkowych atrakcji w okolicy. Zwiedzanie samego parku narodowego zajmie z pewnością cały dzień (a może i noc), więc warto zatrzymać się w tej okolice na dłużej, by zobaczyć co jeszcze ma do zaoferowania.

Mormońskie Rockland Ranch

Godzinę drogi na południe od Arches NP znajduje się malutka miejscowość Rockland Ranch. Została założona niespełna 35 lat temu przez mormońskiego poligamistę Roberta Fostera, który uciekł przed nieprzychylną jego rodzinie społecznością i przeniósł się na pustynię niedaleko Moab, aby tam wykuć swój dom w skale. Dziś Rockland Ranch zamieszkuje już 15 poli- i monogamistycznych mormońskich rodzin, wciąż używających dynamitu do tworzenia nowych domów. The Rock, bo tak potocznie nazywają swoją miejscowość mieszkańcy, zasłynęła kilka lat temu, gdy telewizja TLC wyemitowała program telewizyjny Trzy żony, jeden mąż (ang. Three Wives, One Husband), opisujący rok życia w nowoczesnej, ale fundamentalistycznej, mormońskiej rodzinie. Emisja programu złożyła się z próbą wprowadzenia ustawy zabraniającej związków poligamicznych w stanie Utah, co przyniosło programowi ogromną popularność. W Polsce program wciąż jest dostępny na platformie streamingowej Netflix.

Ilość budynków, dosłownie wpisanych w skałę, zdumiewa. Oprócz domów mieszkalnych znajduje się tu cała pozostała do samowystarczalnego życia infrastruktura: droga, pola, szklarnie, place zabaw itd. Jeśli interesuje Was jak żyją mormoni, ich spojrzenie na dzisiejszą politykę oraz ich życie codzienne,  śmiało pojedźcie do Rockland Ranch i porozmawiajcie z lokalnymi mieszkańcami. To bardzo serdeczni ludzie i na pewno nie będą mieć nic przeciwko, aby ich bliżej poznać. 

Steki i żeberka w Moab Grill

Po całodniowym zwiedzaniu każdy podróżnik poszukuje dobrej strawy. W Moab, miejscowości niecałe 15 minut drogi od Arches National Park, znajduje się miejsce idealne dla wygłodniałych i ciekawych amerykańskich klasyków. W Moab Grill turyści mają okazję zmierzyć się z półkilowym stekiem oraz z najpyszniejszymi żeberkami w całych Stanach. W menu można znaleźć steki od 25$ (z zupą lub sałatką) oraz żeberka w cenie 26$/pełna porcja lub 17$/pół. Cokolwiek zamówicie, z pewnością nie wyjdziecie głodni. Co więcej, w Moab znajduje się także kawiarnia z prawdziwego zdarzenia. W Moab Coffee Roasters wypijecie paloną, świeżo mieloną kawę – rzecz niezwykła w Stanach, gdzie króluje „cienka” kawa z ekspresu. Do Moab Coffee Roasters najlepiej podążać za własnym nosem, gdyż zapach parzonej kawy niesie się po całym miasteczku.

Goblin Valley

1,5 godziny drogi na zachód od Arches National Park znajduje się tajemnicze, odludne miejsce zwane Doliną Goblinów. Parku Stanowego nie widać z głównej drogi, a zbaczając z niej w stronę tego parku wiele razy mieliśmy wątpliwości, czy aby na pewno dobrze skręciliśmy. Nagle znikąd pojawia się pojedyncze wzniesienie, a na nim potężny budynek świątyni „Temple Mountain”. Panuje tu cisza i atmosfera tajemniczości. Poczucie to potęguje fakt, że miejsce zostało odkryte kompletnie przez przypadek dopiero w latach 50` ubiegłego wieku. Samochód należy zostawić na parkingu, a poniżej rozpościera się księżycowy krajobraz. W dolinie, która wygląda jakby powstała w skutek zapadnięcia się Ziemi, znajduje się labirynt skalnych grzybów. Cały las tzw, „hoodoo”, w którym ma się wrażenie, że zaraz się zgubisz. Staramy się zatrzymywać tutaj za każdym razem kiedy odwiedzamy Zachód i prawie zawsze jesteśmy tu kompletnie sami, gdyż park stanowy nie jest aż tak popularny jak pobliskie Arches National Park oraz Canyonlands National Park. Niestety turyści nie wiedzą co tracą.
Uwaga: roczny Annual Pass do parków narodowych nie obejmuje wstępu do Parku Stanowego Goblin Valley, bilet kosztuje 13$ za pojazd (niezależnie od ilości pasażerów) i obowiązuje przez jeden dzień.

Goblin Valley

GDZIE NOCOWAĆ W ARCHES NATIONAL PARK?

Na terenie parku znajduje się tylko jedno miejsce campingowe z ograniczoną ilością miejsc (dokładnie 51 spotów). W okresie od 1 marca do 31 pażdziernika rezerwacja miejsc na kempingu jest wymagana, od 1 listopada do 28 lutego obowiązuje tu zasada kto pierwszy-ten lepszy. Wokół „Temple Mountain” (tak, dokładnie to samo miejsce w drodze do Goblin Valley) zlokalizowane są aż trzy miejsca campingowe, z toaletami i miejscami na ognisko. Warto pojawić się tam wcześniej, szczególnie w czasie wakacji, gdyż campingi są dosyć mocno okupowane. Wiele moteli znajduje się zarówno w samym Moab, jak i w drugiej pobliskiej miejscowości Green River. Ze względu na to, że Green River znajduję się trochę dalej od Arches National Park i oferuje uboższą infrastrukturę turystyczną niż Moab, ceny noclegów zazwyczaj są zdecydowanie niższe. W Green River możemy polecić klimatyczną knajpkę West Winds, w której serwują genialne śniadania z niekończącą się dolewką kawy.

ILE KOSZTUJE WJAZD DO PARKU?

SAMOCHÓD OSOBOWY

$35
  • ważna 7 dni

MOTOCYKL

$30
  • ważna 7 dni

PIESZY LUB ROWERZYSTA

$20
  • ważna 7 dni

Jeśli planujesz odwiedzić więcej niż 2 parki podczas swojej podróży warto zakupić roczny karnet tzw. Annual Pass, pozwalający odwiedzać wszystkie parki narodowe bez limitu przez rok. Można zakupić go zarówno on-line jak i w kasach większości parków narodowych. Jest to spora oszczędność pieniędzy podczas podróży do Stanów.

CHCESZ ODWIEDZIĆ ARCHES Z NAMI?

Każdego roku zwykle kilka razy wyruszamy z grupami do Stanów, odwiedzając między innymi Arches National Park. Odezwij się do nas jeśli jesteś zainteresowany albo masz dodatkowe pytania.

CZYTAJ WIĘCEJ

Zion National Park

Informacje praktyczne - jak dojechać, które trasy wybrać, na co uważać w Zion. Jak dotrzeć do The Narrows i gdzie...

Joshua Tree National Park

Co wspólnego ma Jezus z kalifornijską pustynią i dlaczego kaktusy mogą być niebezpieczne. Zobacz co może Cię spotkać w tym...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *